Dwie rocznice czyli czytajmy poezję i biografie!
Drodzy Czytenicy, dziś będzie trochę rocznicowo…
5 listopada 1937 roku zmarł Bolesław Leśmian. Zatem, dwa dni temu była 82 -ga rocznica mojego ulubionego poety….
Leśmian jest dla mnie zjawiskiem, kimś niesamowitym, z pozoru nijaki i nudny urzędnik, a w sercu w i głowie płonął mu żar.
Znacie na pewno, Drodzy Czytelnicy erotyk “W malinowym chruśniaku” – to z tym utworem poeta jest głównie kojarzony. Jednak wiersze Leśmiana to nie tylko wiersze miłosne. To wyłamujące się z wszelkich schematów małe, językowe arcydzieła, przeniknięte na wskroś mistycyzmem, upstrzone niesamowitymi neologizmami, przekazujące świetnie obserwację życia w najdrobniejszych szczegółach… Nie będę jednak dawać Wam wykładu na temat jego poezji, po prostu, zachęcam, zapoznacie się bliżej z Bolesławem Leśmianem!
I aby to ułatwić, poniżej o dwóch ciekawych projektach z Leśmianem w tle.
Pamiętacie taki serial? Żona i matka, dbająca o dom, taka jakich tysiące, nagle zostaje porzucona przez męża. On odchodzi do innej kobiety. Ona zaś oczywiście rozpacza, pocieszana przez przyjaciółkę, i przypadkiem trafia na pracę, która pozwala jej realizować wieloletnią pasję – gotowanie. Oczywiście, później poznaje przystojnego szefa kuchni i dalej gotują razem i żyją długo i szczęśliwie, buzi buzi, miłość kwitnie… Jest tak słodko, że aż mdło, a jedynie drugoplanowe role serial ratują – niewierny mąż grany przez Piotra Adamczyka i jego nowa flama grana przez Maję Ostaszewską. Odtwórczynią głównej roli (tytułu serialu przypomnieć obie nie mogłam, ale w sukurs mi przyszedł Internet) “Przepisu na życie” była Magdalena Kumorek. I to właśnie jej osoba ma coś wspólnego z Leśmianem. Otóż pani Magda, jak już skończyła przygodę z serialem, to postanowiła nagrać płytę z wierszami Bolesława Leśmiana. Kompozycje są autorskie, a nad aranżacją czuwał mąż Pani Magdy, z zawodu kompozytor. Płyta nosi tytuł “Śmiercie“, a całość ma ludowe brzmienie. Świetny projekt, muzyka z przytupem plus Bolesław Leśmian – aż szkoda, że krążek ten nie jest szerzej znany… Posłuchajcie!
A mariaż poezji Leśmiana z muzyką elektroniczną? Da się? Tak! Udowodnili to Monika Bubniak i Przemysław Książek, autorzy “Projektu Leśmian“. Polega on na wykonaniu leśmianowych wierszy w połączeniu z muzyką elektroniczną. Chociaż to nie moje klimaty i muzycznie bliżej mi jednak do płyty “Śmiercie” lub do klasycznych wykonań wierszy Leśmiana, jak te Starego Dobrego Małżeństwa lub grupy Bez Jacka, to “Projekt Leśmian” jest bardzo ciekawy i jak najbardziej polecam, aby go posłuchać.
http://www.youtube.com/watch?v=tPUhLTUeUNQ
Tyle o poezji. Leśmian wielkim poetą był, że tak sparafrazuję Witolda Gombrowicza. A teraz kilka słów o innej rocznicy…
7 listopada 1867 roku, czyli dokładnie 152 lata temu na świat przyszła dziewczynka. Wtedy nie wiedziano, że Maria Skłodowska, a później po mężu Skłodowska-Curie, będzie pierwszą kobietą z tytułem profesorskim na Sorbonie, i jedną z niewielu osób na świecie podwójnie nagrodzoną Nagrodą Nobla i to w dwóch różnych dziedzinach nauki!
Może nazwisko Skłodowska mało komu co mówi w wielkim świecie, ale zapewniam Was, Drodzy Czytelnicy, że na hasło “Marie Curie” w każdym kraju ludzie reagują bardzo pozytywnie. Podobno w Japonii biografia naszej wielkiej rodaczki jest obowiązkową lekturą szkolną. Weźmy przykład z Japończyków! W końcu biografia Marii Skłodowskiej Curie musiała być niezmiernie ciekawa, zwłaszcza że zrobiła ona zawrotną karierę naukową w czasach, kiedy świat nauki był całkowicie zmaskulinizowany!
Przyznaję, Drodzy Czytelnicy, że nie czytałam jeszcze biografii Marii Skłodowskiej – Curie, ale tutaj z pomocą przychodzi nam Biblioteka Publiczna we Wrocławiu, która przygotowała krótkie zestawienie jej biografii, które zostały po polsku wydane. Każdy może sobie wybrać, w jakiej formie chciałby ją przeczytać: wystarczy kliknąć tutaj.
Drodzy Czytelnicy, obie postacie z dzisiejszego posta nie zawsze i nie wszystkim się podobają. Mimo wielkiego talentu i osiągnięć, dla niektórych środowisk są “podejrzane”. Leśmian przez wiele lat miał kochankę, i prowadził podwójne życie. Maria Skłodowska – Curie zaś, nie dość, że była wyemancypowaną i niezależną kobietą, to jeszcze po tragicznej śmierci swojego męża, Pierre’a Curie, związała się z o wiele młodszym od siebie mężczyzną, czym wywołała niemały skandal…
Cóż, Drodzy Czytelnicy, wielkie talenty też są tylko ludźmi… jeśli chcemy podziwiać ich dokonania – zabierzmy się za ich dzieła, a jak chcemy dojrzeć w nich człowieka – trzeba zajrzeć do biografii…
Zatem, czytajmy poezję i biografie!