O książkach i nie tylko czyli… czy jestem wystarczająco dzielna?
-M. wiesz co? Miałam ochotę na jakiś reportaż i zajrzałam na stronę Nagrody im. Ryszarda Kapuścinskiego, żeby poszukać sobie jakiśch fajnych tytułów
-I co? znalazłaś coś ciekawego? – zapytała M.
-Tak. Wybrałam “Strategię antylop” Jeana Hatzfelda. O ludobójstwie w Rwandzie…
-Hmm… Rwanda to ciężki temat. Czytałam o tym raz i już na więcej razy nie starczyło mi odwagi. Ale ty jesteś dzielna, przyzwyczajona do literatury obozowej, więc dasz radę… – stwierdziła, choć bez przekonania
Czy dałam radę, Drodzy Czytelnicy? “Strategia antylop” otworzyła mi w sercu ogromną ranę. I na pewno nie zagoi się ona po lekturze innych reportaży Hatzfelda “Nagość życia. Opwieści z bagien Rwandy” oraz “Sezon maczet”, które od razu po lekturze nabyłam. Po co więc, zapytacie? Chcę, o ile to możliwe, zrozumieć…
… a potem Wam o tym napisać. O tym czy bylam dzielna… Już wkrótce.