Wakacje z duchami – Adam Bahdaj
Do wakacji wprawdzie jeszcze sporo czasu, jednak termometry nas ostatnio rozpieszczają i zaczynamy, chcąc czy nie, myśleć o letniej aurze. A jak lato to i wakacje i wakacyjne, szalone przygody. Jeśli nie w realu, to w świecie literackiej fikcji spotkamy je na pewno. Pamiętacie z dzieciństwa “Wakacje z duchami” Adama Bahdaja?
Ci, co nie czytali, może pamiętają film? W końcu, to klasyk polskiej literatury młodzieżowej. Mam do tej książki ogromny sentyment, i wracam niekiedy do przygód Paragona, Mandżaro i Perełki – czyli trzech kumpli z warszawskiej Pragi. Trzej przyjaciele o oryginalnych ksywkach otrzymali zaproszenie od wujostwa Perełki, aby spędzili wakacje w ich leśniczówce. Chłopaki oczywiście zaproszenie przyjmują. Niedaleko leśniczówki znajduje się stary zamek. Kręci się tam trochę zwiedzających, w okolicy obozowisko mają także studenci archeologii. Tymczasem na zamku zaczynają dziać się dziwne i tajemnicze rzeczy… Ukazują się zjawy, duchy… Jak to w starych zamkach, po prostu straszy!
Nasi bohaterowie trochę z niedowierzaniem przyjmują fakt istnienia straszydeł i upiorów strzegących zamku, stają się więc detektywami i próbują rozwikłać tę zagadkę. Śledztwo będzie żmudne, wielowątkowe i wymagające radzenia sobie w ryzykownych i niebezpiecznych, ale też zabawnych sytuacjach. Młody czytelnik zaś, nie będzie się mógł od przygód Paragona, Mandżaro i Perełki oderwać.
Lektura lekturą, ale jeśli wpadnie Wam w ręce wydanie z 1962, 1966 lub 1988 roku, to bonusem do fajnej przygodowej książki będzie świetna grafika. Bowiem, do tych wydań rysunki stworzył jeden z najlepszych polskich ilustratorów – Bohdan Butenko. Pan Bogdan rozpoczął swoją karierę w 1955 roku i ilustruje dotychczas, a jutro będzie obchodził swoje 85 urodziny. Przez wiele lat był redaktorem artystycznym Wydawnictwa Nasza Księgarnia. W swym dorobku artystycznym posiada tak wiele ilustracji do książek, wydawnictw oraz plakatów, że trudno jest to dokładnie zliczyć. Rysował zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Jednak dzięki właśnie ilustracjom do literatury dla dzieci stał się szeroko znany, a jego kreska rozpoznawalna.
W swojej pracy jest podobno bezkompromisowy. I dobrze zna swojego małego odbiorcę. Jak twierdzi, kiedy pracuje, świat wokół niego schodzi na dalszy plan, bo “albo coś się robi, albo się nie robi”. Bohdan Butenko był laureatem wielu nagród, wymieńmy tutaj nagrodę najbardziej kojarzącą się z działalnością na rzecz dzieci: Order Uśmiechu w roku 2002.
Dla mnie, pewne lektury z dzieciństwa łączą się z grafiką Bohdana Butenki wręcz nierozerwalnie. Tak jest właśnie w przypadku “Wakacji z duchami”.
Mam do dziś wydanie z roku 1966, już stare i wymagające sklejenia. Widać że często używane.
I mam nadzieję, że jeszcze trochę przeżyje, ponieważ bardzo bym chciała, żeby kiedyś trafiło w ręce mojego syna. Wprawdzie należy on do innego pokolenia – dzieci wychowywanych w otoczeniu elektronicznych zabawek. Jednak staram się mu zaszczepić miłość do książek.
A że “Wakacje z duchami” to świetna lektura, w dodatku z ponadczasowymi ilustracjami Mistrza, mam nadzieję, bakcyla połknie i podzieli pasję swojej mamy…
Dodam jeszcze, że “Wakacje z duchami” to nie jedyna książka z dzieciństwa, która kojarzy mi się z twórczością Bohdana Butenki. Warto wymienić tutaj także “Cyryl gdzie jesteś” lub niezapomniany zbiór wierszy Jana Brzechwy “Androny”.
Twórczość Jana Brzechwy to jednak zupełnie inny temat…
Wracając do ilustracji Mistrza, chciałabym życzyć Panu Bohdanowi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! I jeszcze wielu, równie udanych jak dotychczas, ilustracji!